czwartek, 13 marca 2008

Kręć nóżkami, naciskaj na pedały i jedź do przodu :D

Każdy student doskonale wie, co to znaczy sterta kserówek zbierana niemal codziennie, żeby móc przygotować się na zajęcia. Ot, taka sobie nasza rzeczywistość :) Nieważne, że potem niemalże topimy się w tym wszystkim, a czasami nawet nie korzystamy z tego.
Ale do czego zmierzam? Bo na pewno nie mam zamiaru robić tutaj analizy tego, czy ksera są nam potrzebne, czy też nie :)
Zmierzam do tego, że całkiem niedawno pozytywnie się zaskoczyłam. Po raz pierwszy chyba miałam coś takiego, że czytając tekst na zajęcia zwróciłam uwagę na coś, co można odnieść do naszego życia... Co prawda jestem na takiej specjalności, że prędzej czy później większość z tych rzeczy w życiu będzie można wykorzystać.
W każdym razie natknęłam się na słowa, które idealnie można odnieść do naszego ciągłego rozwoju:

"aby (wspólnotowy) 'rower' nie przewrócił się, trzeba nieustannie naciskać na pedały i poruszać się do przodu, gdyż w innym przypadku grozi niebezpieczny upadek"

Myślę, że dokładnie tak samo jest z naszym dążeniem do celu i zrealizowania swojej misji życiowej. Jeżeli naprawdę bardzo nam na czymś zależy, to bezustannie działamy tak, żeby nie zmieniać raz obranego kierunku. Oczywiście zdarzają się chwile słabości. Sama je mam... myślę sobie: "po co mi to wszystko?", 'nie chce mi się" itd.

Na szczęście ostatnimi czasy właściwie w ogóle w ten sposób nie myślę. Staram się naciskać na te pedały jak najmocniej.
W końcu upadek z roweru może bardzo boleć, prawda? A ja nie lubię, jak mnie coś boli :)
Wiadomo, że nic nie przychodzi od razu i wszystkiego trzeba się uczyć. Wyrobić w sobie jakieś nawyki. Przecież każdy z nas uczył się kiedyś jazdy na rowerze. Ja do tej pory pamiętam, jak się cieszyłam, kiedy w końcu tata odkręcił mi te małe kółeczka i mogłam śmigać na dwóch, jak prawdziwy rowerzysta :D A jazdy na rowerze nigdy się nie zapomina.

Dokładnie tak samo jest z naszym życiem. Na początku może być trudno z wyrobieniem odpowiednich nawyków. W pierwszym stadium "jeździmy" jeszcze na tych czterech kółeczkach z asekuracją, ale z czasem doskonalimy się, idzie nam coraz lepiej, odnosimy sukcesy, aż w końcu śmigamy na dwóch kółkach ciesząc się, że osiągnęliśmy to, do czego zmierzaliśmy. A wszystko dzięki temu, że nieustannie naciskaliśmy na pedały i poruszaliśmy się do przodu :)

(specjalne pozdrowienia dla "społeczniaków" :D ten cytat to z Anioła na europejską politykę społeczną :) )

Brak komentarzy: