sobota, 8 marca 2008

Dlaczego ludzie nie dostają wymarzonej pracy?


Jestem teraz na etapie, kiedy zastanawiam się nad tym, co tak naprawdę chcę robić w swoim życiu. Jakąś wizję sobie już stworzyłam, ale nie mam pewności, że zdobędę tą wymarzoną i jedyną pracę. Hmm, pewności nie mam, bo rynek pracy jest obecnie tak dynamiczny, ulega ciągłym zmianom, że trudno przewidzieć, czy za parę lat będę miała szansę na zrealizowanie swojego celu zawodowego. Pomimo takich zewnętrznych okoliczności istnieje jednak szansa, że uda mi się to osiągnąć. Wczoraj pisałam, że ostatnio ciągle biegam na jakieś szkolenia :) I właśnie na jednym z nich uzyskałam odpowiedź na pytanie zawarte w tytule tego posta. Prowadząca przedstawiła nam 7 grzechów głównych, jakie często popełniamy poszukując pracy. Postaram się w skrócie je przybliżyć.

GRZECH 1: NIE ZNASZ SIEBIE
czyli najzwyczajniej w świecie nie wiesz, w czym jesteś dobry, a tym samym nie masz pojęcia w jakim kierunku chcesz się rozwijać.
Jeśli ma się z tym problem, to powinno się poszukać odpowiedzi na takie podstawowe pytania:

- co chcesz robić w życiu? (chodzi tutaj o naszą misję życiową- coś, co w czasie realizacji będzie nam przynosiło satysfakcję i spełnienie)

- o wartości (jakie wartości wyznajesz? co jest dla Ciebie ważne w pracy? jakimi zasadami się kierujesz w życiu? co cenisz w szczególności?)
Nie możemy przecież szukać pracy, która w ogóle nie będzie spójna z naszymi wartościami, poglądami, bo prędzej czy później wypalimy się wewnętrznie i nigdy nie będziemy spełnieni zawodowo. Dlatego przy wyborze pracy bardzo ważne jest kierowanie się własnymi wartościami. Nie bierzmy pierwszej lepszej pracy, tylko dlatego, że akurat nam się nawinęła i przeszliśmy proces rekrutacji.

-o zainteresowania (jakie są Twoje zainteresowania? co Cię pasjonuje? jakiego typu sytuacje i zadania Cie motywują?)

-jakie masz umiejętności i kompetencje?

Jak już sobie odpowiemy na te pytania i poznamy samych siebie, to powinniśmy poznać firmę, do której aplikujemy. Musimy mieć wizję siebie w danym miejscu pracy i wiedzieć, dlaczego dokonaliśmy wyboru firmy X a nie firmy Y.

GRZECH 2: NIE ZNASZ RYNKU PRACY, OCZEKIWAŃ PRACODAWCY I NIE JESTEŚ WOBEC NIEGO ELASTYCZNY
coraz bardziej popularne stają się elastyczne formy zatrudnienia (telepraca, praca tymczasowa, nienormowany czas pracy), jednak nie wszyscy są w stanie zdecydować się na coś takiego. Wolą mieć pewność zatrudnienia. Stałe miejsce pracy z zapewnionymi wszystkimi świadczeniami... boją się czegoś, czego nie znają. Poza tym bardzo często jesteśmy rezultatem myślenia innych o nas. Ktoś nam powie, że np. bylibyśmy świetnym psychologiem, my w to uwierzymy i będziemy dążyli do tego, żeby właśnie owym psychologiem zostać. Tylko rzeczywistość może się okazać zupełnie inna- niekoniecznie, to, że potrafimy pomóc komuś bliskiemu, że lubimy słuchać etc., musi sprawiać, że praca psychologa będzie nam sprawiała satysfakcję. W tym przypadku wydaje mi się, że pokrywa się to z "grzechem pierwszym". Jeśli nie znamy dobrze samych siebie, to ufamy zdaniu innych na nasz temat.
Wracając jeszcze, do tego że ludzie boją się czegoś niepewnego i nieznanego. W ten sposób nigdy nie znajdzie się wymarzonej pracy. Jeśli masz określony cel, to rób wszystko żeby się zrealizował. Nie zadowalaj się resztkami. Nie warto znajdować jakiejkolwiek pracy.
Ja np. nie widzę siebie pracującej w urzędzie od 7-15 każdego dnia. To by mnie wypaliło i sprawiło, że chyba juz po półrocznej pracy marzyłabym o emeryturze :)
Szukając pracy trzeba brać pod uwagę różne oferty, ale wybierać te najlepsze. Przede wszystkim trzeba jak najlepiej poznać swojego potencjalnego pracodawcę. Uzyskać jak najwięcej informacji na temat danej firmy:
-jak wygląda praca w tej firmie
-jak kształtują się relacje szef-pracownicy
-czy zachowana jest równowaga między życiem osobistym a zawodowym (przecież, to bardzo bardzo ważne)
-czy firma oferuje jakiś określony pakiet socjalny swoim pracownikom
-czy ma wyrobioną wiarygodną markę na rynku
i szereg innych rzeczy.

GRZECH 3: NIE ROZWIJASZ SIĘ, NIE ZDOBYWASZ DOŚWIADCZENIA

Rozwijamy się przez całe życie. Od małego dziecka nabieramy jakichś umiejętności, doskonalimy się.
Dla potencjalnego pracodawcy nie jest ważne to, jaką szkołę podstawową czy średnią skończyłeś, tylko to, co tam robiłeś i jaką ofertę te doświadczenia dla niego czynią.
Nie bójmy się chwalić naszymi osiągnięciami. Przyznam szczerze, że przed tym szkoleniem troszkę absurdalne wydawało mi się pisanie w CV o tym, co robiłam w podstawówce. Przecież byłam wtedy dzieckiem, to jaką wartość to może stanowić teraz?! Ale jak tak to sobie przemyślałam, to przecież to świadczy o mojej osobie. Nigdy nie byłam bierna, chciałam się angażować w różne przedsięwzięcia, rozwijać się i np. taki fakt, że byłam członkiem szkolnego teatru może być oznaką jakiejś mojej odwagi.

GRZECH 4: NIE SZUKASZ AKTYWNIE PRACY
Spotkałam się z opinią, że nawet jeśli już masz pracę, to warto chodzić na rozmowy kwalifikacyjne. Ot tak, żeby nie wypaść z rytmu, dla treningu :) A może akurat trafimy na tą wymarzoną.
Tutaj trzeba też sobie odpowiedzieć na pytanie, co stanowi o naszej wartości na rynku pracy. Otóż jest to suma:

wykształcenie+umiejętności+kontakty

W aktywnym poszukiwaniu pracy bardzo ważne jest zbudowanie sieci kontaktów. Dobrym źródłem informacji mogą być nasi znajomi, internet i wszelkiego rodzaju fora specjalistyczne czy też portale społecznościowe. Czytałam całkiem niedawno, że pracodwacy coraz częściej poszukują potencjalnych pracowników właśnie poprzez internet.
Najlepszy w poszukiwaniu pracy jest także bezpośredni kontakt z pracodawcą. Powinno się odwiedzać wszelkiego rodzaju targi pracy, dni kariery itd. Wydaje mi się, że dla studentów dużą szansą są staże i praktyki. Mogą wówczas poznać firmę i przekonać się, czy spełnia ona ich oczekiwania i przede wszystkim, czy rzeczywiście chcą pracować w danym zawodzie.

GRZECH 5: NIE POTRAFISZ SIĘ "SPRZEDAĆ"

Rozmowa kwalifikacyjna jest swego rodzaju spotkaniem handlowym. Występują tutaj dwie strony: kupujący (firma) i sprzedający (pracownik) i na odwrót. Każdy ma jakąś ofertę i każdy chce coś "kupić".
Jeżeli nie popełniamy grzechu pierwszego tzn. znamy samych siebie, to na rozmowę kwalifikacyjną przychodzimy z konkretną ofertą, a nie "po prośbie". Nie bójmy się pokazać swojej wartości i pewności, że jesteśmy właściwą osobą, na właściwym miejscu i że to właśnie nas firma powinna przyjąć, bo mamy pomysł na siebie w tej pracy.


GRZECH 6: NIE PODCHODZISZ DO FIRM INDYWIDUALNIE

nie możemy wysyłać tego samego CV do wszyskich firm. Powinna to być nasza oferta handlowa do konkretnej firmy, bo nie każdy pracodawca oczekuje od nas dokładnie tego samego. Podano nam przykład, że jeśli wyślemy to samo CV do 30 firm, to odpowie nam zaledwie 1... jeśli jednak stworzymy konkretne CV pod konkretną firmę, to mamy większe szanse na powodzenia i zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną.


GRZECH 7: DZIAŁASZ BEZMYŚLNIE, NIE PLANUJESZ

Bardzo ważne jest wyznaczanie sobie celów. Powinniśmy szukać ofert pracy, które przybliżą nas do realizacji naszych marzeń i planów zawodowych. Przede wszystkim musimy mieć wizję samych siebie, wiedzieć do czego i dlaczego dążymy.

Na koniec jeszcze kompetencje niezbędne dziś w karierze:
-zdolność do poznania samego siebie,
-zdolność do samorozwoju i samokształcenia
-elastyczność
-umiejętność działania w niepewnym środowisku

Może jak nauczymy się zwalczać te podstawowe grzechy, to w przyszłości znajdziemy naszą wymarzoną pracę :)

(materiał opracowany na podstawie szkolenia odbywającego się w ramach Dni Kariery w Katowicach)

Brak komentarzy: